pisać każdy może?

Ależ się irytują i buntują rozmaitej maści frustraci. Którzy swoje kompleksy i zaburzenia zechcieli zamieszczać na moim blogu 🙂 Otóż nie. Nie zamierzam udostępniać im miejsca. Niech swoje chorobliwe obsesje zamieszczają gdzie indziej – na forach dla kulturystów, brydżystów, panczenistów i cyklistów. Niech blokada na arogancję skręca ich trzewia, skoro “człowiek musi, inaczej się udusi”. Może lepiej wziąć no spę….